Etykiety

środa, 30 kwietnia 2014

Polikarpov I-3 1:72 Chematic - budowa, cz.1

Przedstawiam efekt ponad dwóch tygodni pracy nad tą maszyną.



Najpierw skleiłem kadłub i stateczniki poziome. Do zaciskania znów użyłem klamerek. śmigło sklejone z ringiem włożyłem luźno w kadłub.

 

 Szczeliny powstałe podczas klejenia zaszpachlowałem i zeszlifowałem.


Następnie nałożyłem kolory bazowe - ciemna zieleń i srebro ( pierw podkład srebrną Pactrą a na to srebro z Army Painter - o dziwo obie farby różnią się odcieniem, ta ostatnia jest ciemniejsza). Ten zabieg jednak okazał się błędem, co pokazałem poniżej.


 Skrzydła dostały na górnej części czarny podkład w spreju.


Tutaj natomiast wystąpił problem, o którym pisałem wcześniej.. dolny płat  mimo dodatkowego szlifowania nie wszedł do końca do wnęki w spodzie kadłuba. Dlatego mając świadomość wpychania w szparę szpachlówki postanowiłem użyć jej do przyklejenia skrzydła. To idealnie wypełniło szczelinę. Zdjęcie powyżej prezentuje stan po szlifowaniu i po myciu samolotu w wodzie z płynem do mycia naczyń - chciałem pozbyć się białego nalotu po szlifowaniu szpachli i odtłuścić powierzchnię przed nałożeniem kolejnych warstw farby.


Do zrobienia naciągów łączących oba skrzydła zakupiłem żyłkę wędkarską o grubości 0.2mm.

PS: Firma Aga - dystrybutor modelu w Polsce jest pośrednikiem firmy Chematic. Ta ostatnia - prawdziwy producent istnieje w USA, lecz jest to informacja niepotwierdzona.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Moja pierwsza dioramka - Wrzesień 39`

Podczas malowania Panzera 1B do głowy przyszedł mi pomysł stworzenia dioramki, na której umieszczę 3 pojazdy z serii Września na mini górce, obrośniętej trawą z umieszczonym drzewkiem.
Kiedyś zamieszczałem na moim blogu zdjęcie glinki rzeźbiarskiej, która teraz nadała się idealnie do nadania pożądanej rzeźby terenu.

Dlatego glinka w ręce plus woda i powstało podłoże, które przykleiłem do trzech sklejonych i wymierzonych kawałków tektury.


 Mimo to, że glinka jest bardzo dobrze podatna na malowanie, grozi to ubrudzeniem dosłownie pół pokoju, dlatego warto dobrze zabezpieczyć miejsce pracy, aby potem łatwiej było je oczyścić z ewentualnych ubrudzeń.

Tak się jednak stało, że początkowy wygląd dioramy nieco się zmienił podczas prac nad nią i ostatecznie górka uległa lekkiemu spłaszczeniu. Co gorsza po wysuszeniu częściowo suszarką, częściowo na słońcu całość popękała:


Nie miało to jednak znaczenia, ponieważ zakupiony przeze mnie piasek kwarcowy, miał uzupełnić ubytki, podczas pokrywania powierzchni, co miało imitować ziemię.

 

Mimo wszystko, w trakcie prac, okazało się, że dla tej skali (1:72) piasek kwarcowy ma zbyt dużą gramaturę ( jest za gruby), co bardziej nadaje się na imitację żwiru, niż ziemi. Dlatego podczas klejenia dołożyłem też drobnoziarnistego zwykłego piasku.


Tak podłoże wyglądało, po częściowej obróbce i pomalowaniu niektórych miejsc brązową farbą.


Tutaj już przyłożone pojazdy, które miały wziąć udział w wizualizacji efektu końcowego. Wszystkie na podwoziu Panzera 1 :) dokładnie od lewej to Panzer 1 B , Panzer 1A oraz Sdkfz 265, który był na podwoziu Panzera 1B.

Na samym końcu przyszedł czas na dodanie kamieni, trawy i drzewka, zakupionego w lokalnej księgarni, która ma sekcję modelarską.

Nie fotografowałem poszczególnych etapów pracy nad dioramą po tej, która jest powyżej, dlatego prezentuję już efekt końcowy. Co do pytań, to proszę o umieszczenie ich w komentarzach.

 
 
 
 
 

sobota, 26 kwietnia 2014

Panzer 1B - First to Fight, 1:72 - galeria

Wreszcie przyszedł czas na poprzedni model z serii Września Panzera 1B.


Jak zawsze pod ciemniejsze barwy użyłem czarnego podkładu tym razem znów w spreju.


Przy okazji "psiknąlem" też kokpit do Polikarpova. 


Następnie nałożyłem bazowy kolor szarości. 


Później przyszła pora na detale takie jak łopata, gaśnica skrzynka czy wydech.


Tutaj pojazd już gotowy wraz z nałożonymi kalkami. 


Na końcu po raz pierwszy użyłem lakieru do włosów i modelowi nadało to blasku. 


Tutaj z resztą rodzinki:

 
 
 

A poniżej przymiarka do diramy, która powstanie dla pierwszych Panzerów i wozu dowodzenia.


czwartek, 24 kwietnia 2014

Wóz opancerzony WZ.34 II 1:72 First to Fight - inbox


Do kiosków i salonów prasowych trafił 9 numer Września 1939 z nowszą wersją wozu opancerzonego WZ.34, dlatego również na moim blogu tradycyjnie przedstawiam inbox dla zainteresowanych i ciekawych tego, co kryje pudełeczko przyklejone do 10-stronnicowej broszurki,


W środku na papierze opisano dalszy ciąg losów obrony Śląska oraz przedstawiono dalszy cykl produkcyjny tego pojazdu. Jak zawsze nie brakuje również sylwetek generałów biorących udział w Kampanii Wrześniowej.


Nie zabrakło też schematu malowania oraz tego poradnika jak upiększyć pojazd krok po kroku - tutaj jak zawsze panuje ten sam wysoki standard.


Zaprezentowano strukturę plutonu do gry wargamingowej - wciąż czekamy na kompletne zasady.


Całość okraszono oryginalnymi, czarno-białymi fotografiami z epoki. 


Na premierę dziesiątego numeru zapowiedziano Panzera 2 ausf. C, na którego z niecierpliwością czekam. 


Pudełko przedstawia Wóz opancerzony uzbrojony w działko 37mm. Co ciekawe opis na bokach pudełka jest identyczny do tego z numeru siódmego. Schemat montażowy jest niemal identyczny - bowiem oba pojazdy niewiele się od siebie różniły. Za tym źródłemPóźniejsza wersja miała wąski kadłub z płaskimi bocznymi ścianami i pochyłą tylną ścianą. Wieża była przesunięta nieco do przodu w stosunku do przedziału bojowego, w porównaniu z wcześniejszą wersją i była minimalnie szersza od kadłuba. Ścianka przed kierowcą miała tylko jedno okno.


Ciężko mi ocenić różnice w tym modelu, tym bardziej, że tylna ściana to znów drzwi. Jedno jest jednak pewne, kadłub jest wyraźnie wyższy niż u swojego starszego brata. 


Reszta elementów nie odbiega jakością od reszty modeli serii, co więcej kto skleił wcześniejszego 34, to i z tym powinien sobie bez problemu poradzić - co doskonale komponuje się z ideą łatwego montażu. 


Tutaj mamy również do dyspozycji dwa typy uzbrojenia - karabin oraz działko. Producent tym samym daje modelarzowi wolność wyboru - tak samo było w poprzedniej wersji, którą mogliśmy uzbroić w działo 37mm.


Jeszcze jeden rzut okiem na wypraskę.


Oraz na pozostałe elementy zestawu - jak widać mamy wielki come back wykałaczki.

 Ocena zestawu:
 9/10 

wtorek, 22 kwietnia 2014

Dioramy profesjonalistów cz. 2

Znalazłem dwa profile na FB, które publikują zdjęcia modeli i dioram. Postanowiłem część z prac umieszczonych tutaj i tutaj pokazać Wam drodzy czytelnicy. Tym razem publikuję inne prace niż ostatnio.

Oczywiście, żadne z opublikowanych tutaj w tym poście zdjęć modeli nie należy do mnie, a wszelkie prawa autorskie należą do autorów owych modeli i dioram.

W każdym razie jest na co popatrzeć :)