No to rozpoczynam swój warsztat nad kolejnym modelem, tym razem nad Shermanem. Tym samym powróciłem do mojej ulubionej skali.
Całość modelu to zaledwie 12 części, których montaż jest bardzo prosty.
Plastik w tym modelu jest dość miękki, mimo to elementy są dość odporne i wytrzymałe na złamania.
Po wycięciu elementów od razu zabrałem się za wannę i niestety zarówno przód jak i tył będą do szpachlowania, ale tylko w dwóch miejscach:
Następnie założyłem gąsienice - ich montaż nie przysporzył mi żadnego problemu :)
No i na koniec zmontowałem wieżę z działem i karabinem i założyłem wszystko w całość.
Tak prezentuje się po nałożeniu szpachli:
W pudełku znajduje się jeszcze jeden identyczny model i nim zajmę się w następnym odcinku.
Trochę mało szczegółów, ale jako model do gier bitewnych powinien się nadać :) Sam model przypomina Mi zabawkę bądź Shermana z gry Battlefield Heroes.
OdpowiedzUsuńjako model do gier bitewnych jest za duży. W porównaniu do modeli z FoW jest ogromny.
UsuńGry bitewne nie muszą być zawsze w skali 1/100
UsuńOwszem przykładem jest seria Wrzesień 1939, która jest właśnie przeznaczona do gry, a jednostki są w skali 1:72, natomiast samoloty będą w skali 1:144. Co do innych skal, to zazwyczaj właśnie dominuje skala 15 mm czyli właśnie 1:100.
UsuńSzczerze to model wygląda podle, producent w ogóle się nie przyłożył. Gąsienice "napięte" do granic możliwości, zamiast uchwytów do podnoszenia kadłuba, jakieś płaskowniki a reflektory wołają o pomstę. 2/10 :/
OdpowiedzUsuńCzego chcieć więcej od modelu wartego kilkanaście złotych za sztukę... w końcu to nie Tamya ;)
Usuń