Etykiety

niedziela, 26 stycznia 2014

Sklej sobie drewanianego U-Boota

Ostatnio obejrzałem zachęcającą reklamę U-Boota. Ale zanim do niej przejdziemy to krótki opis. W kioskach ma się pojawić ( o ile już się nie pojawiła, bo ja jej nie widziałem) nowa seria drewnianego modelu okrętu podwodnego U - 96 w skali 1:48.


Model jak zapowiada wydawca ma cechować się dużą szczegółowością wnętrza, każdy numer ma zawierać po kilka części całości, która ma mierzyć bagatela 140 cm. Ciekawe kto znajdzie miejsce na tego kolosa.


Pierwszy numer ma kosztować zaledwie niecałe pięć złotych ( cena promocyjna), drugi 15zł a następne już 30zł... za kilka drewnianych części. Ktoś może pomyśleć, co tam 30zł miesięcznie, stać mnie.


Wydawca zachęca do zakupu różnymi dodatkami, szczególnie dla prenumeratorów, takich jak płyta z filmem, pęseta czy figurki załogi.

A oto obiecany film:



 Wszystko super wygląda na filmie... i już każdy modelarz chciałby pobiec do sklepu gdyby nie świetny komentarz pod filmem:

Tylko głupi by kupił ten okręt podwodny.Zebranie wszystkich numerów zajmie około 2 lat.Cena kolejnych numerów dostępna w kiosku, będzie wynosiła 29,99 zł.Lub wysyłka 29,99 zł+ 6zł=36zł*104 tygodnie(2lata)= 3744zł za ubota hahaa co za idiotyzm

3744zł za drewniany model! Ze strony wydawcy można wyczytać, że model będzie wydawany w około 150 numerach, co przy zachwalanej prenumeracie daje sumę bagatela  prawie 5400zł!

W tej cenie można by kupić już ładny samochód, którym dałoby się jeździć ( w przeciwieństwie do tego drewnianego modelu, na który można jedynie popatrzeć).

Rozumiem, że dla kogoś kto ma dużo pieniędzy i wolnego czasu, to taki model będzie w sam raz, ale jak sobie pomyślę, ile modeli redukcyjnych z plastiku można by za tą kwotę kupić albo nawet na jaką piękną wycieczkę pojechać... to już szkoda mi ludzi, którzy napalili się na to drewniane zdzierstwo.

Jeśli jednak ktoś jest zainteresowany to zapraszam do obejrzenia strony modelu: http://uboot-kolekcja.pl/

5 komentarzy:

  1. Załamałem się... najpierw trzeba być w temacie, a dopiero potem się wypowiadać... No więc, model NIE JEST w pełni drewniany. Tylko wręgi są z drewna, a poszycie i inne elementy są plastikowe i metalowe. Cena też nie jest najgorsza, biorąc pod uwagę fakt, iż model byłby ogromny oraz miał pełne wnętrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry, ale jeśli chodzi o przeciętnego modelarza/dzieciaka, to cena jest z kosmosu. A to jest seria kioskowa, więc ciekaw jestem ile powstanie w pełni gotowych i kompletnych modeli. Owszem materiały wykonanie kosztują, ale nie ponad 5 tyś ;)

      Usuń
  2. Chciałbym wiedzieć,gdzie za 5400 można kupić ładny samochód to pierwsza sprawa, a druga to taka, że nikt nikogo nie zmusza do zakupu tego modelu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny używanych samochodów nie są wygórowane :)

      Usuń
  3. Recenzujesz model o którym nie masz pojęcia! Można kupić model U-bota w skali 1/48 wtryskowy, za około 800 zł. Do tego jak dokupisz drewniany pokład i blaszki foto trawione to masz już blisko 2000 zł. Jest taniej, ale czy lepiej to nie jestem przekonany. Poza tym nie będziesz miał wnętrza i figurek. Model będzie wychodził przez dwa lata, wydanie 2 x 30 zł w miesiącu, lub 4 x 30 zł (pewnie późniejsze numery będą co tydzień) to nie jest duża kwota jak na hobby. Co kto lubi. Jedynie co mnie w takich seriach denerwuje, to że przekonują ludzi że zbudowanie takiego modelu jest proste. Otóż nie jest. trzeba mieć duże doświadczenie również pozamodelarskie.

    OdpowiedzUsuń