Etykiety

piątek, 3 stycznia 2014

Martin 167 Maryland - Plastyk, skala 1:72 - Wstęp



Dziś na warsztacie mam samolot w ulubionej przeze mnie skali. Mimo tego, będzie to największy samolot jaki do tej pory złożę ze względu na dwa fakty - jest to pierwszy model dwusilnikowy, jaki sklejam, a po drugie rozpiętość skrzydeł jego odpowiednika w rzeczywistości ma ponad 18 metrów!




Wygląd pudełka jak widać nie powala. Po pierwsze model ten zakupiłem na aukcji w internecie, dlatego widać, że pudło przeleżało u kogoś dosyć długo i zniszczyło się. Standardowo przedstawiono rysunek samolotu oraz z tyłu pudełka jego przykładowe malowanie.



Wnętrze pudełka ukazuje nam części zapakowane w szczelny foliowy worek - na szczęście nic nie uszkodzone.



Kalkomania mnie zainteresowała, bowiem oprócz standardowych oznaczeń wojsk francuskich znajdują się jeszcze oznaczenia kotwic w czerwonej obwódce - muszę na ten temat poszperać.



Oczywiście jak na Plastyka przystało, model zawiera również szczegółową i czytelną instrukcją. Jedynie oznaczenie kolorów liczbowe jest trochę niepraktyczne - lepiej sprawuje się kolorowy obrazek znajdujący się na tyle opakowania.

 
 

Części po rozpakowaniu. Noże nie widać tego na zdjęciach, ale ten bombowiec to będzie coś sporego w mojej kolekcji!


Elementy plastikowego szkła. Dosyć sporo elementów ze względu na wieżyczkę działa znajdującego się na tyle kadłuba samolotu. Jakościowo elementy nie odbiegają od tego, do czego zdążył mnie ten producent przyzwyczaić.

 

Powyżej dwa modele również w skali 1:72 producenta Plastyk, tak dla porównania. Oczywiście w oczy rzucają się niedociągnięcia malowania i klejenia, ale po prostu chciałem pokazać Wam, jak ten polski producent wytwarza swoje modele - myślę, że są przyjemne, a co najważniejsze rodzimej produkcji.

To wszystko, co chciałem napisać o tym modelu. Myślę, że będzie dosyć trudny ze względu na swoje rozmiary. Dodam jeszcze jako ciekawostkę, że dodatkowo na wyprasce zauważyłem trzyosobową załogę. Rzadko się zdarza, że do modeli w tej skali załoga jest dodawana w jednym pudełku. Dlatego jest to miły akcent tego zestawiku, który zakupiłem za małe pieniądze.

2 komentarze:

  1. "Kalkomania mnie zainteresowała, bowiem oprócz standardowych oznaczeń wojsk francuskich znajdują się jeszcze oznaczenia kotwic w czerwonej obwódce - muszę na ten temat poszperać."
    Francuskich ? Raczej Brytyjskich RAF :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło mi o flagi, które ewidentnie są francuskie :)

      Usuń