Etykiety

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Kings of War Mhorgoth Rising - unbox


Wraz z Rennardem Fuchsem zakupiliśmy kolejny zestaw wargamingowy. Tym razem nasz wybór padł na serię Kings of War, która przy miarodajnie niskiej cenie oferuje prosty system i bogactwo ras i jednostek. W dodatku skalą jednostek jest bardzo bliska Warhammerowi, chyba najpopularniejszemu systemowi bitewniaków wszech czasów.

 

W wielkim pudle jak widać otrzymujemy przepych i sporą ilość wyprasek. Zestaw startowy dla dwóch graczy zawiera w sobie 99 figurek i dwie machiny wojenne dla obu stron konfliktu: nieumarłych i krasnoludów.


Krasnoludy posiadają ciekawą machinę wojenną - armatę, bądź harmonijkę ( rakietową?) dwie opcje do wyboru, prawdopodobnie będzie tutaj zastosowany mechanizm "na przemian" z wykorzystaniem magnesów.


W skład tej armii wchodzą również jednostki uzbrojone w broń białą i tarcze...


jak i żołnierze mający na swoim wyposażeniu broń dystansową palną, jak i kusze. 


Oprócz tego mamy również młotkowych, uzbrojonych w potężne i ciężkie młoty bojowe. Jak widać armia ta charakteryzuje się dosyć przyjemną różnorodnością jak i sporym polem manewru.


W pudełku znajdują się również nieumarli, którzy składają się na kilka oddziałów. Trzon armii to szkielety wyposażone w szeroki wachlarz uzbrojenia: od mieczy, maczug, toporów po lance i inne buławy. Dodatkowo znajdują się tutaj również kościane psy, dodatki w stylu głów skubanych przez ptaki i leżące zwłoki - idealne na dioramki. Warto zaznaczyć, że autorzy tych modeli dali modelarzom i graczom dowolność w kolejności sklejania i doborze uzbrojenia. Zestaw bowiem poza obrazkami gotowych oddziałów nie posiada instrukcji sklejania - jest to zarówno wada, jak i zaleta.


Machiną wojenną w tej armii jest katapulta ładowana czaszkami - pomysłowy zestaw wraz z obsługą. 


Dwie inne formacje to zombie i ghule. Z ich powodu będę musiał zaopatrzyć się w dodatkowe farbki do malowania w odcieniach zielonym i brązowym. 


Wszystkich ramek było około trzydziestu. Warto jednak nadmienić że jedna ramka była ramką dodatkową o czym za chwilę. 


Do zestawu dołączono 5 kości do gry i podręcznik z zasadami i statystykami każdego z oddziałów. Niestety co rozczarowuje brak w tym wszystkim kalkomanii herbów i innych - te będziemy musieli zastąpić czym innym.


A teraz słów kilka na temat dodatków, które zakupiliśmy poza zestawem startowym. Ja dla siebie zakupiłem zestaw Undead Paint Set - zestaw dodatkowego oddziału 10 szkieletów wraz z 6 farbkami Army Painter. Warto go sobie dokupić, bo w tym przypadku za dodatkowe 30 zł otrzymujemy wszystko, co potrzebne aby pomalować szkielety - dołączono nawet pędzelek. Dlaczego dodatkowe? Same figurki kosztują 30 zł. a za zestaw z mazidłami płacimy drugie tyle. Wychodzi 5 zł za farbkę, więc jak najbardziej warto.



Rennard natomiast zakupił króla Krasnoludów, który wykonany jest z metalu, a jego statystyki niemal dorównują jednemu oddziałowi moich szkieletów. Koszt to ok 30 zł.

 Broszurka dołączona do Paint seta, który nawiasem mówiąc również nie zawierał kalkomanii.

Ocena zestawu:
8/10

plusy:
- sporo modeli w jednym opakowaniu w atrakcyjnej cenie ( cała setka figurek za 230 zł!) 
- idealny zestaw do nauki zasad i rozpoczęcia gry w tym uniwersum
- dobra alternatywa dla dużo droższego Warhammera
- dużo szczegółów i dobrej jakości plastik, nadlewów jest tutaj jak na lekarstwo
- różnorodność i dowolność w sklejaniu
- sporo instrukcji malowania w internecie
- zbiór zasad do gry w wygodnym, kolorowym, drukowanym podręczniku zawierającym również spis wszystkich armii 
-  podstawki pod modele dołączone do całości

minusy:
- brak kalkomanii 
- brak instrukcji montażu, co może zdezorientować początkujących
- podręcznik wyłącznie w języku angielskim ( choć to jest wina braku polskiego wydawcy, towar jest u nas dostępny wyłącznie na zamówienie z zagranicy)
- pewne trudności może sprawiać problem z dostępnością zestawu. 

Poniżej galeria już sklejonych modeli. Moich nieumarłych jest dopiero garstka - niepełny oddział, bowiem dwóch będzie malował Rennard, w poradniku, którego chce umieścić na swoim kanale. Jego krasnoludy natomiast są już gotowe do malowania. 

 
 
 
 
 
 
 

Poza tą prezentacją pokusiliśmy się również o nakręcenie filmu, na którym przedstawimy ogólnie cały zestaw figurek z zestawu startowego, zapraszam do oglądania:


Przydatne linki:

http://mgla.pl/ 
http://www.manticgames.com/games/kings-of-war.html 
https://www.youtube.com/user/WarhammerProGamer/featured 
http://www.thearmypainter.com/gallery_presentation.php?GalleryId=142&Gallery=Skeleton%20Warrior%20variant%201&page=1 
 

5 komentarzy:

  1. Cały zestaw wygląda ciekawie - czekam na opis wrażeń z gry :)
    Jeśli mogę spytać to gdzie nabyłeś ten dodatkowy zestaw "Undead Paint Set" ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zakupiliśmy w sklepie mgła.pl, którego link podałem w artykule.

      Usuń
  2. Truposze to chyba najładniejsze figurki Mantica!
    Czekam na zdjęcia pomalowanych. No a kalkomanię można sobie dokupić za kilka złotych na allegro

    ---
    JA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mógłbyś podać linki do tych kalkomanii ? Bo jakoś ich tam nie widzę.

      Usuń
    2. Dziś ich nie ma, sprawdzałem przed napisaniem posta ale ogólnie są. Zanim wymalujesz wszystkie tarcze powinny pojawić się na aukcji (zawsze możesz popytać na forach FB o kalki)

      ---
      JA

      Usuń