Etykiety
- 1:100 (4)
- 1:35 (11)
- 1:48 (9)
- 1:72 (81)
- 1:76 (7)
- Airfix (12)
- Festiwale Modelarskie (2)
- Filmy (8)
- Flames of War (4)
- Historia (17)
- Italeri (11)
- Plastyk (9)
- Poradnik (5)
- Recenzja (24)
- RPM (5)
- Tamyia (6)
- Uni Models (1)
- Wrzesień 1939 (36)
sobota, 7 czerwca 2014
Fiat 621 - Wrzesień 1939 FtF - Recenzja
Tym razem postanowiłem zamiast klasycznego inboxa przedstawić pełną recenzję modelu Fiata 621 - 11 szkraba z serii Wrzesień 1939 w skali 1:72.
Wnętrze broszurki kryje w sobie jak zawsze fragment opisu działań wojennych oraz historię pojazdu, który był używany w wielu celach, od transportu ludzi aż po wóz strażacki czy sanitarny. Daje to wiele możliwości przy przeróbce modelu na inne ciekawsze wynalazki.
Schemat malowania wspomina o trzech kamuflażach - zielony, trójkolorowym wrześniowym oraz o brązowo-filetowym. Mnie interesuje szczególnie ta trzecia opcja.
W zapowiedzi kolejna wersja czołgu Panzer II tym razem w wersji D.
A tutaj pudełko. W ogóle nie zgniecione z tego względu, że jest po brzegi wypchane elementami.
Schematy malowania i montażu jak zawsze znalazły swoje miejsce również na odwrocie pudełka - mała uwaga. Przy zwiększeniu ilości części modelu warto byłoby umieszczać schemat montażu wraz z numerami konkretnych elementów w samym czasopiśmie. Dobrze, że chociaż producent publikuje taki schemat na swojej stronie internetowej i Fcebookowym profilu.
Jak już wspomniałem części jest dosyć sporo, bo 25. Do zestawu jak zawsze dołączono klej i wykałaczkę.
Kabinę kierowcy odlano w całości, a jedyne czego brakuje to szybek, które można dorobić z przyklejonej od środka folii... Choć szkoda, że nie pokuszono się o dodanie przezroczystych elementów w wyprasce - poprawiłoby to atrakcyjność modelu.
Najbardziej wrażliwym modułem na łamanie podczas wycinania jest podwozie. Mi złamało się w dwóch częściach i musiałem je kleić, pomimo tego, że obchodziłem się z nim jak z jajkiem.
Jest tutaj też bardzo dużo drobnostek typu drążek skrzyni biegów, czy kierownica. Łatwo można je zgubić pod stołem.
Plandeka przypomina tą z Ciągnika C2P z numeru trzeciego, ale ze względu na to, że Fiat jest od niego dużo większy to i płachta jest w odpowiednich rozmiarach.
Koła są takie same jak w WZ-34, z tą różnicą, że przednie mają troszkę szersze wnęki na przegub. Paka natomiast składa się z czterech części. Miałem problem również z montażem nadkoli-schodków - okazały się nie pasować do pojazdu, dlatego nieco je przerobiłem. Jak się później okazało przednie resory powinny być zamocowane przy belce przedniego zderzaka, a nie jak się zasugerowałem przy wnękach w bocznych częściach podwozia.
Wnętrze skrzyni ładunkowej jest bardzo fajnie wytworzone - widać linie podziału desek i drobne szczegóły metalowych klamer.
Przednie reflektory mogą budzić rozczarowanie, ale zdecydowałem się ich nie modyfikować.
Tutaj gotowy pojazd bez plandeki.
A tutaj już z założoną płachtą.
Model bardzo ciekawy i sporych wielkości w porównaniu do poprzednich. Poza wymienionymi problemami jest bardzo starannie wykonany w odlewach z twardego plastiku. W zapowiedziach jest również wersja z karabinem montowanym na tyle pojazdu, dlatego nie umiem się doczekać :)
Ocena modelu:
8/10
Plusy:
- Dbałość o detale
- twarde tworzywo
- Rozmiar
- Większa niż zazwyczaj liczba elementów składowych
- Duże możliwości przeróbek
- dwie wersje ( z plandeką, bądź bez)
Minusy:
- brak kalkomanii
- brak szyb dla kabiny kierowcy
- reflektory
- delikatność niektórych elementów
- brak schematu montażu w większym formacie niż ten na pudełku - może czas pomyśleć o dedykowanych instrukcjach ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
linie podziału formy straszą po sklejeniu...
OdpowiedzUsuńna tym blogu to norma, szkoda czasu na pisanie...
Usuńżle skleiłeś błotniki, więc i światła nie pasują
OdpowiedzUsuńco mają błotniki do świateł? Przecież to dwie odmienne części.
Usuń14 zdjęcie - masz na błotnikach 2 wgłębienia i na nich powinna się oprzeć belka z światłami.
UsuńOwszem powinna ale to wymaga modyfikacji przedniego przegubu. :) Bo jest po prostu wklejony w złym miejscu.
UsuńFaktycznie mogli dać kalkomanię na tablicę rejestracyjną. I zgadzam się co do szyb, ale można ją łatwo zrobić, i oczywiście znowu to pokażę :)
OdpowiedzUsuńJuż chcę się za ten model zabrać :D
pilniczków, albo papieru ściernego nie masz?
OdpowiedzUsuńPojazd wygląda całkiem nieźle, nawet mimo tych przednich błotników. Ja bym proponował jakąś fajną dioramkę z sceną użycia tego wozu. Sam mówiłeś, że był on wykorzystywany w różnych formach, więc czemu nie? Na moje nadaje się do tego idealnie, pomyśl o tym :D
OdpowiedzUsuńJak nie umiesz poprawnie skleić modelu to chociaż zdjęcia zrób wyraźne...
OdpowiedzUsuńNa zarzuty odnośnie braku szlifowania, model sklejony bez większego szlifowania, aby pokazać go w recenzji jako gotowy. Przed samym malowaniem otrzyma jeszcze odpowiednią obróbkę. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam komentujących :)
OdpowiedzUsuńSkoro model jest sklejony na odwal "aby pokazać go w recenzji jako gotowy" to lepiej go nie pokazywać bo patrzeć się na to nie da :(
UsuńSkoro chcesz pokazać jak wygląda sklejony model to zrób to porządnie.
Kolejne obróbki pokażę już na warsztacie. W innych recenzjach modeli w internecie często modele nie są bardzo obrobione i są sklejone w podobnej postaci.
Usuń" W innych recenzjach modeli w internecie często modele nie są bardzo obrobione i są sklejone w podobnej postaci." chcesz być taki jak inni, czy lepszy?
UsuńChcę być sobą :)
UsuńNikt Ci nie każe się zmieniać :)
Usuńkwestia w dążeniu do doskonałości, samokształceniu i poprawie umiejętności. ;)
Argumentowanie niedoróbek tym że inni takie też wstawiają... no cóż skoro to dla Ciebie usprawiedliwienie. To rób takie dalej :P ale ilość krytykujących komentarzy się nie zmieni.
Wiesz nawet jakby to było idealnie oszlifowane to i tak byłyby głosy krytyki, że niepomalowane, że coś tam, nie wszystkim dogodzisz.
UsuńMi tam brak oszlifowania nie przeszkadza, ważne że widzę szczegółowość i jakość modelu. Dla siebie oszlifuję model w każdym miejscu :D
OdpowiedzUsuńNo i prawidłowo :)
Usuń