Etykiety

piątek, 18 lipca 2014

PZL. 43 Czajka - Rys historyczny

Póki Czajka jest na warsztacie, warto przytoczyć historię jej powstawania, a jest to opowieść dosyć zawiła, bo Karaś (jej protoplasta) rodził się w bólach.

Na początku warto zaznaczyć, że polskie lotnictwo nastawione było początkowo na produkcję głównie myśliwców pościgowych P.7 i P.11. Przy kończeniu zleceń na te maszyny Polskie Zakłady Lotnicze (PZL) przystąpiły do projektowania nowego samolotu, który w założeniu miał być samolotem bombowym. Później tą koncepcję przemianowano na chęć stworzenia "płatowca liniowego o konstrukcji metalowej, który będzie szybki ( prędkość ok 325-350 km na wysokości 4000 m ) i będzie mógł uzupełnić polskie eskadry, w których dominowały samoloty głównie sprowadzane z Francji. Według stanu na dzień 1 kwietnia 1933 roku polskie szachownice malowano na następujących maszynach:

 Breguet XIX

Breguet XIV

 Potez XV

Potez XXV

 Potez XXVII

Były to maszyny w tamtym okresie już przestarzałe i stąd urodziła się potrzeba stworzenia nowocześniejszych konstrukcji. Mimo propozycji produkcji nowej linii samolotów pierwsze trzy prototypy budowane były bardzo wolno. Do tego cena całej serii ( na początku 20 a potem ponad 50 sztuk) wynosiła początkowo łącznie ponad 7 mln zł ( ponad 100 tyś za sztukę). Doliczyć do tego należało jeszcze koszt sprowadzanych z Anglii silników Pegasus na kwotę przekraczającą 11 mlnów złotych (!). Nie wiem jaki sens był w sprowadzaniu silników z zagranicy ( mimo tego, że część złożono na licencji już w Polsce). 

Karaś w wersji III

Drugi z prototypów posiadał modyfikacje w postaci zmiany kształtu oszklenia, oraz podniesieniu fotelu kierowcy, aby zwiększyć jego widoczność. Niestety uległ on rozbiciu podczas testów. Wiadomo również, że jedną maszynę wysłano na swego rodzaju expo maszyn lotniczych które odbyło się w Paryżu.

Podczas produkcji wystąpiło wiele problemów natury technicznej. Od wadliwych silników Pegasus, po braki w dostawach masek tlenowych, uzbrojenia a nawet radiostacji lotniczych ( Philips - holenderski dostawca przekazał polskim konstruktorom 30 sztuk, a dalsza umowa nie została zawarta)


Opis konstrukcji

Jak już wcześniej wspomniałem samolot był dolnopłatem o konstrukcji metalowej. W środku znajdowały się trzy miejsca odpowiednio dla Pilota, Obserwatora i Strzelca. Co ciekawe na swoim wyposażeniu wszyscy posiadali wbudowane na stałe aparaty fotograficzne. Pilot mógł regulować wysokość siedzenia oraz manewrować dźwignią przepustnicy. Obserwator prowadził nawigację oraz obsługiwał celownik bombardierski, bowiem konstruktorzy ostatecznie przewidzieli możliwość bombardowania przez Karasia obszarów oddalonych od bazy do 640 km. Załoga posiadała również butle tlenowe. Dach był płaski
Czajka (PZL.43) - wydłużono kadłub, zaokrąglono dach kabiny oraz dokonano modyfikacji goleni i
dźwigarów. Tym samym "opracowano lepiej uzbrojoną i szybszą wersję PZL.43 napędzaną mocniejszym silnikiem  Gnome-Rhône, pozwalającym rozwinąć prędkość 365 km/h i uzbrojoną nie w jeden, ale dwa karabiny maszynowe strzelające do przodu.  Bułgaria zakupiła najpierw 12 egzemplarzy PZL.43 z silnikiem Gnome-Rhone 14 Kfs o mocy nominalnej 900 KM i maksymalnej 930 KM, a później kolejne 42 egzemplarze z mocniejszym silnikiem Gnome-Rhône 14N01 o mocy nominalnej 950 KM i maksymalnej 1020 KM, oznaczone jako PZL.43A, z których przed wojną dostarczono 36 sztuk ( za wikipedią).

Opisywany wcześniej silnik Bristol Pegasus, chłodzony powietrzem w wersji IIM2 o mocy 600 KM, który później modyfikowano do mocy 720 KM - były to silniki produkcji polskiej również Pegaz 2 o oznaczeniu 8A (VIIIA).


4 zbiorniki paliwa pomieścić mogły łącznie 580 litrów paliwa. Samolot uzbrojono w kilka karabinów:
- 7.92 mm synchronizowany (Czajka miała 2 sztuki, choć polskie maszyny w 39 ubzrojono w LKMY lotnicze wzór 37),
- 2 pojedyncze ruchome karabiny obserwatora Vickers F. Kal 7.92 mm oraz 1 identyczny w górnym stanowisku strzelca oraz w gondoli podkadłubowej. 

Ponadto w warunkach wojennych samolot był w stanie przenosić z sobą bomby o wadze 400-600 kg.

Dane techniczne samolotu


Samolot z pozytywnym skutkiem, choć nie bez opóźnień był eksportowany do Bułgarii ( składana właśnie prze mnie wersja Czajki była właśnie wersją eksportową P.23 Karasia na rynek Bułgarski).

Samolot początkowo używany do szkoleń przeznaczony był do eskadr liniowych głównie w charakterze bombowca. Jednakże braki w wyposażeniu ( brakowało praktycznie wszystkiego od stacji radiowych po silniki) opóźniały jego wykorzystywanie. Dodatkowo pilotowanie Karasia było trudne dla ówczesnych lotników - do sierpnia 39 roku wydarzyły się 23 katastrofy z udziałem tego nowego bombowca. Sporo maszyn podczas swojej zaledwie kilku letniej służby zużyło się przez eksploatację. We wrześniu 39 przemianowano nazewnictwo Karasi na "lekki bombowiec rozpoznawczy". Przydzielano je również do eskadr stricte rozpoznawczych. Z 224 jednostek P.23 zdolnych do walki na początku wojny była zaledwie połowa.

Podczas Kampanii Wrześniowej wykonano 186 lotów na tej maszynie w brygadach bombowych zrzucając 64 tony bomb. W eskadrach lotnictwa armijnego wykonano 260 lotów bojowych i zrzucono 20 ton bomb. Łącznie utracono ponad 80 % maszyn, lecz mimo to wyrządzono przeciwnikowi jakikolwiek straty. Po agresji ZSRR samoloty przeleciały do Rumunii.

I tutaj kończy się ich historia, bo choć były jeszcze wykorzystywane na różnych frontach ostatnie jednostki zostały zezłomowane w 46 roku ubiegłego stulecia.

Mimo swojej jako takiej nowoczesności nie były w stanie konkurować z przeważającymi siłami wojsk niemieckich. Braki w zaopatrzeniu i zbyt długi proces produkcyjny na rzecz nowocześniejszych samolotów, które były już planowane przypieczętowały los Karasia na dobre.

 
źródła:

http://en.wikipedia.org/wiki/PZL-23_Karas
- Wielki Leksykon Uzbrojenia Wrzesień 1939 Tom 14. PZL.23 Karaś ( w tym skan strony 32) - głównie opierałem się na tym źródle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz