Etykiety

poniedziałek, 2 czerwca 2014

M36 Jackson - budowa cz. 3


Trzeci etap wydawał się szybki, ale taki nie był.  Głównie ze względu na rozbicie wanny na osobne ściany - długo i kilkanaście razy przykładałem odrębne części na sucho, aby zrozumieć, jak mają być sklejone. W końcu się udało.


Najpierw pomalowałem drzwi, na 3 różne kolory. W tym modelu w sumie chcę ich wykorzystać sporą ilość.


Ostatnio zakupiłem 12 farb akrylowych w tubkach, które można kupić w Jysku. Jedną z nich postanowiłem wypróbować na wnętrzu pojazdu. Efekt był raczej średnio zadowalający, bo dodanie odrobiny wody sprawiało, że z farby tworzył się wash.


Później przytwierdziłem boki pojazdu do kadłuba, wcześniej oczywiście wstępnie pokryłem je oliwkową farbą z AK-Interactive. 


Następnie dokleiłem przód pojazdu....


... oraz jego tył. 


Na końcu drzwi znalazły się na swoim miejscu.


Wstępnie przemalowałem również spód niszczyciela oraz koła. Niestety farba z AK jest przeznaczona do aerografu, przez co jest baaardzo rozwodniona i trzeba ją kłaść w kilku warstwach.


Przed nałożeniem kadłuba ( postanowiłem wyprzedzić trochę instrukcję) przy pomocy kropelki dokleiłem gumowe gąsienice i bardzo ładnie się ułożyły, jednak zapomniałem zrobić zdjęcia, dlatego pokazuje już pojazd z zamontowanym kadłubem. 


Myślę nad tym, aby przednie włazy i kratki pozostawić otwarte, aby można zajrzeć do środka.


Oczywiście widać Jamesa, a jakże :)


Tutaj jeszcze przed malowaniem...


A tutaj już pojazd pomalowany w jednym z kolorów kamuflażu, których będzie kilka.

 


Dalszy ciąg wkrótce. 

3 komentarze:

  1. No powim ci wygląda całkiem ładnie, teraz tylko czekać na wieżę :P Od razu mam pytanie co dalej na warsztat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stateczek ze Zvezdy a wcześniej jeszcze pojazdy Września ( Panzery 2C oraz Fiat 621).

      Usuń
    2. Kurde, nie mogę patrzeć jak kaleczysz te modele...
      Kadłub jest ŻLE pomalowany, jakbyś przez 20 lat rąbał drewno
      brak ci precyzji oraz chociaż minimalnej staranności!

      Usuń