Postępując zgodnie z instrukcją pierw zmontowałem dwie belki podwozia:
Następnie dokleiłem Dwa kawałeczki boczne:
Tutaj natomiast widać część idącą wzdłuż całego pojazdu - wygląda jakby to było działo ;)
Ale zaraz potem widać, że całość łączy się z tylną osią:
Osobno musiałem skleić oś przednią:
No i połączyć wszystko w całość:
Następnie dołączyłem na przegubach dodatkowe belki - resory?
Aby na sam koniec przyczepić koła. Tutaj ta część warsztatu się kończy, bowiem całe podwozie zostało ukończone. Poniżej zamieszczam jego zdjęcia z różnych perspektyw.
Niestety w trakcie prac przednia oś uległa odklejeniu a przy jej ponownym połączeniu niektóre części upaćkały się klejem. Część udało się usunąć przy pomocy nożyka, ale całość jest na tyle delikatna, że resztę zostawiłem. Jedyne co mnie pociesza, to to, że całość będzie zakryta nadwoziem, którego budowę pokażę w następnej części.
Proszę o porady dotyczące tego pojazdu
Więcej precyzji przy wycinaniu z ramek, na kołach widać szczerby, prawdopodobnie wycinając trzymałeś szczypce przy samej części. Zostaw na części trochę więcej ramki i usuń ją nożykiem i pilnikiem. W szprychach kół widać nadlewki, je też należało by usunąć. Na rurze wydechowej widzę przesuniecie formy, czasami tak bywa jak firma ma stare formy odlewnicze, tym niemniej należny to wyszlifować. Na belkach podwozia widzę jeszcze ślady po wypychaczach, też do szlifowania.
OdpowiedzUsuńKlej ci się kończy, proponuje dwa: Tamiya Extra Thin (mały, precyzyjny pędzelek, klej rzadki dobrze penetrujący) i np Revela z igłą, czasem się przydaje choć igła lubi się zatykać.
Dzięki za rady. :) druga część po niedzieli dopiero.
Usuń