Na samym początku budowy budy, zgodnie z instrukcją złożyłem przód pojazdu. z dopasowaniem części nie było większego problemu.
Druga w kolejności była większa część tylna. Tutaj miałem trochę problemów i w takiej formie waham się, czy by nie użyć nieco szpachli na łączeniach:
A gdy obie części były gotowe, połączyłem je w jedną całość:
Na sam koniec tego etapu prac postanowiłem na sucho, bez klejenia połączyć na próbę podwozie z resztą, a prezentuje się to tak:
Do przyczepienia zostało jeszcze 14 drobnych elementów - uchwyty, światła, zatrzaski, korba napędzająca. No i oczywiście ruchoma wieża. Ale to już w następnym odcinku.
Po nałożeniu szpachli (zostaw na noc do przeschnięcia) musisz ją trochę przeszlifować co może być trudne z powodu nitów łączących płyty. Musisz bardzo precyzyjnie nałożyć szpachlówkę omijając nity, podejmiesz się takiego wyzwania? :)
OdpowiedzUsuńTo będzie mój pierwszy model, który będę szpachlował, ale podejmę się :) Kupiłem klej z revella z igłą, zeby małe elementy przykleić.
UsuńIgła jest wygodna ale nie ufaj jej w 100%, potrafi czasem rzygnąć klejem, no i nie dopuść by klej zasechł w igle, albo przygotuj sobie drucik mieszczący się w igłę do odtykania jej. Ja wole używać igły do klejenia większych powierzchni a małe kleje dotykając elementem pędzelka.
OdpowiedzUsuńklej z igłą już miałem, ale Wamdu, także już jako takie doświadczenie z takim rodzaje spoiwa mam :)
Usuń