Jako, że z 7TP zostało tyle:
Zabrałem się za Hortena.
Ten eksperymentalny samolot do złudzenia przypomina powojenne konstrukcje amerykańskie. Co więcej niestety poza eksperymenty nie wyszedł, więc malowanie może być dowolne, a ja obmyśliłem dla niego pstrokato-zielony, fiolet, więc będzie trochę przypominał ufo :)
Do zestawu dołączono kalkomanie, które są dość dobrej jakości, dla dwóch schematów malowania.
Instrukcja jest dosyć dokładna, jak to u niebieskich. Producenci modeli maja to do siebie, że kto widział instrukcję jednego modelu z danej firmy, ten widział już wszystkie.
Dwa schematy malowania
W pudełku znajdziemy natomiast trzy wypraski. Jedna z kadłubem, na której umieszczono również inne drobne elementy, które są z dobrej jakości jasno-szarego plastiku.
Druga z częściami podwozia i wydechów ( dysz wydechowych?).
Same skrzydła, przypominają ptasie.
Oraz dwuczęściowe podwozie. Na dniach powolutku zacznę sklejanie, więc już na spokojnie po ostatniej porażce będę prezentował prace nad Hortenem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz